Hejka!
Bardzo dziękuję za motywujące słowa.
Mamy już niedzielę, a więc koniec pierwszego tygodnia diety.
Niestety moja waga nadal jest popsuta, ale poproszę mamę żeby kupiła baterie jak najszybciej, bo sama jestem ciekawa czy waga się zmieniła.
Jeśli chodzi o efekty wizualne, to na razie nie zauważyłam super zmian.
Może brzuch jest odrobinę mniej odstający, ale przede mną jeszcze całe 3 tygodnie :D
Po skończeniu zrobię zdjęcia i porównam je do tych wcześniejszych. Możliwe, że je tutaj umieszczę, jeszcze nie wiem.
Dobra, już nie będę Was zanudzać, bo moje posty są jakieś takie zbyt długie z tego co zauważyłam ;p
BILANS :
- 2 kromki chleba słonecznikowego z wędzonym łososiem i serkiem (239)
- łyżeczka syropu z agawy do herbaty (25)
- 1 actimel (71)
- pół kotleta schabowego (350)
- 1 mandarynka (34)
RAZEM : 719/850
+ 3 szklanki wody, zielona herbata
+ 15 minut cardio
- pół kotleta schabowego (350)
- 1 mandarynka (34)
RAZEM : 719/850
+ 3 szklanki wody, zielona herbata
+ 15 minut cardio
Gratuluje!
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie chudo!
Śliczny bilans! Oby tak dalej. Przy takich na pewno waga spada ;)
OdpowiedzUsuńJa też aktualnie nie mam możliwości się zważyć - oj boli ;/ Z tym, że ja aktualnie nie posiadam wagi w ogóle ;)
Chyba sobie zrobię przedwczesny prezent gwiazdkowy :D
Pozdrawiam,
Nina
Waga to najważniejszy przedmiot u mnie! Codziennie rano sprawdzam jak się zmieniła <3 Powodzenia kochana na 2 tygodniu! Ja dzisiaj zaczynam pierwszy :D
OdpowiedzUsuń